Etykiety

niedziela, 19 lutego 2017

Cisza


Zyjemy niewatpliwie w swiecie wielkich mozliwosci. 
Ale naprawde czy  relacje nawiazywane na facebooku, ciagla lacznosc z internetem, milion aplikacji na telefonie, youtube, muzyka puszczana niemal do kazdej chwili mojego zycia, jest  korzystne ?
 Po kilku latach mozna sie tym zmeczyc, bo czytajac i sluchajac czy obserwujac zycie innych, ich porady, pragnienienia, sukcesy, mozna zgubic samego siebie i zapomniec o swoich prawdziwych pragnieniach. Tak bylo tez ze mna. Nie zdawalam sobie sprawy, ze ciagla lacznosc z internetem moze ograniczyc kontakt z jedna z najwazniejszych osob w moim zyciu, czyli mnie sama. Mialam dosc tego zagubienia i niezecydowania. Postanowilam zadzialac ! 
 Potrzebowalam 5 dni niekorzystanie z internetu i telefonu, z dala od bliskich i wszystkich moich nawykow, po to,  zeby wsluchac sie w siebie i z dystansem popatrzec na swoje zycie. 
Dopiero wtedy uslyszalam o tym, co boli mnie najbardziej, czego tak naprawde chce i co jest dla mnie najwazniejsze.
Mysle, ze kazdy z nas pamieta, ze trzeba zyc tu i teraz. Jednak, po tej medytacji, dochodze do wniosku, ze czlowiek jest skomplikowany i potrzebuje w pewnym momencie  zatrzymac sie i wyciagnac wnioski ze swojej przeszlosci . Jakbym tego nie zrobila, to powtorzylabym niektore bolesne doswiadczenia w zyciu. A po co to sobie robic ? 
Poznalam tez jednego chlopaka, ktory 4-krotnie zmienial kierunek studiów, i nie skonczyl ani jednego. Przyjechal, byl smutny, czul sie jak przegrany i ze jego zycie to porazka.  Mowil, ze wyciagnal wnioski i to jest najwazniejsze, zeby nie popelniac juz tych samych bledów, wybaczyc samemu sobie i zaczac zyc z czysta karta. Powiedzial tez wazna rzecz, ze po tym wszystkim co przeszedl w zyciu, juz teraz wybierze muzykologie, bo chce robic cos co kocha. 
Tak tez jest, ze wiele mlodych ludzi szuka swojej drogi. Czytamy ksiazki o znalezieniu celu w zyciu, ogladamy filmy, sluchamy rad starszych, nauczycieli, autorytetow. Wszystko ok, ale najpierw posluchajmy sami siebie, bo to nasze zycie, nasze wspomnienia, nasza przyszlosc. Moze bedzie mniej zagubionych, mlodych ludzi. Moze ktos nie zafunduje sobie, rozczarowania nieudanym wyborem. Potrzebna jest do tego tylko cisza, skupienie, modlitwa, druga osoba...
Sama, gdy podejmowalam decyzje czy warto wziac udzial w rekolekcjach ignacjanskich, probowalam znalezc jakies opinie, i nie ma ich zbyt wiele. Dlatego postanowilam podzielic sie swoim doswiadczeniem i napisac, moja opinie, ze takie wydarzenie,  porzadkuje  bardzo zycie i dodaje swiadomosci, pewnosci siebie, wzmacnia relacje z Bogiem i z samym soba.