Przepisem zainspirowała mnie strawberry from Poland . Mój jest nieco inny. Ciągle chodzę do kuchni i zjadam po kromeczce z masłem orzechowym. omomom. :) Niedługo zjem cały chleb. Muszę się powstrzymać. Próbowałam robić chleb wcześniej, ale niestety żaden mi za specjalnie nie wyszedł. Szczegółnie ten ostatnio z pszepisu z akcji durszlaku "DOMOWE PIECZYWO W GODZINĘ", gdzie jakaś bardzo nieodpowiednia osoba podała pszepis na chcleb z marchewką i orzechami włoskimi. Chleba nie robiłam w godzinę, ale poświęciłam na niego więcej czasu. W dodatku był okropny w smaku. Było w nim tak obrzydliwe czuć sodę.Orzechy były spalone, a skorka od chleba okropnie twarda. ble.
Może, więc dlatego jestem tak zadowolona z tego wypieku .
Składnki:
3 szklanki mąki pszennej. Ja dodałam połowe zwykłej i drugą połowe pełnoziarnistej.
10 g świeżych drożdzy
1,5 szklanki wody
1 łyżka soli morskiej
otręby pszenne, owsiane, pestki słonecznika i mak .
Wieczorem drożdże zalewamy wodą. Mieszamy, dodajemy mąkę i sól ( najlepiej mieszać wszystko łyżką ) . Następnego dnia ugniatamy ciasto . Forme posypujemy otrębami. Wlewamy gotową masę do formy. Wierzch posypujemy nasionami. Pieczemy 40 minut w 200 C.
Też tak mam...Że jak już upiekę chleb czy bułki ,to będę tak łazić do kuchni i to jeść, aż nie skończę :P (i koniecznie z masłem orzechowym!)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie :)
dziękuję : *
OdpowiedzUsuń