Wieloziarniste Chealsea Buns + smoothie z malin, winogron i jabłek
250 gr maki pszennej
250 gr maki razowej chlebowej
2 plaskie lyzeczki drozdzy instant
1 spora szczypta kurkumy
1 szkl. letniego mleka
1 jajko
70 gr miekkiego masla
75 gr fruktozy (lub cukru)
1 spora szczypta imbiru
1 szczypta soli
Nadzienie:
5-6 lyzek fruktozy (lub jasnego muscovado)
25 gr roztopionego masla
2 szczypty kurkumy
rodzynki/ suszona porzeczka
opcjonalnie: kandyzowana skorka pomaranczowa
1/2 lyzeczki przyprawy do piernika (uzylam Kotanyi)
1/2 lyzeczki cynamonu
1/2 lyzeczki imbiru
Obie maki przesiac, grubsze fragmenty pozostale na sicie po przesianiu maki razowej wyrzucic. Dodac drozdze, wymieszac.
Dodac kurkume, wymieszac.
Dodac mleko i miksowac (hakiem do zagniatania ciasta) dodajac maslo, jajko i fruktozę .
Gdy skladniki sie polacza - imbir, wymieszac i oproszyc szczypta soli.
Uformowac kule, ulozyc w misce, przykryc sciereczka i pozostawic w cieple do podwojenia objetosci.
Po tym czasie, na lekko omaczony blat wyjac ciasto i rozwalkowac w prostokat o grubosci ok. 0,5 cm, posypac kurkuma i delikatnie wcisnac ja walkiem w ciasto.
Placek posmarowac stopionym maslem, posypac fruktoza (lub cukrem) rodzynkami, suszona porzeczka i cynamonem. Posypac przyprawa do piernika i imbirem.
Oproszyc szczypta soli i ew. posypac skorka pomaranczowa.
Ciasto zwinac w rulon, pokroic na rowne plastry i ukladac w blaszcze wylozonej lekko natluszczonym pergaminem.
Przykryc sciereczka, odstawic w cieple miejsce do wyrosnieca na ok. 30-45 min.
Smarowac roztrzepanym jajkiem.
Piec w 180 st.C przez 20 minut.
2 plaskie lyzeczki drozdzy instant
1 spora szczypta kurkumy
1 szkl. letniego mleka
1 jajko
70 gr miekkiego masla
75 gr fruktozy (lub cukru)
1 spora szczypta imbiru
1 szczypta soli
Nadzienie:
5-6 lyzek fruktozy (lub jasnego muscovado)
25 gr roztopionego masla
2 szczypty kurkumy
rodzynki/ suszona porzeczka
opcjonalnie: kandyzowana skorka pomaranczowa
1/2 lyzeczki przyprawy do piernika (uzylam Kotanyi)
1/2 lyzeczki cynamonu
1/2 lyzeczki imbiru
Obie maki przesiac, grubsze fragmenty pozostale na sicie po przesianiu maki razowej wyrzucic. Dodac drozdze, wymieszac.
Dodac kurkume, wymieszac.
Dodac mleko i miksowac (hakiem do zagniatania ciasta) dodajac maslo, jajko i fruktozę .
Gdy skladniki sie polacza - imbir, wymieszac i oproszyc szczypta soli.
Uformowac kule, ulozyc w misce, przykryc sciereczka i pozostawic w cieple do podwojenia objetosci.
Po tym czasie, na lekko omaczony blat wyjac ciasto i rozwalkowac w prostokat o grubosci ok. 0,5 cm, posypac kurkuma i delikatnie wcisnac ja walkiem w ciasto.
Placek posmarowac stopionym maslem, posypac fruktoza (lub cukrem) rodzynkami, suszona porzeczka i cynamonem. Posypac przyprawa do piernika i imbirem.
Oproszyc szczypta soli i ew. posypac skorka pomaranczowa.
Ciasto zwinac w rulon, pokroic na rowne plastry i ukladac w blaszcze wylozonej lekko natluszczonym pergaminem.
Przykryc sciereczka, odstawic w cieple miejsce do wyrosnieca na ok. 30-45 min.
Smarowac roztrzepanym jajkiem.
Piec w 180 st.C przez 20 minut.
Przepis pochodzi z tej strony http://truffle-in-a-rum-chocolate.blogspot.com/search/label/Bu%C5%82eczki
Chciałabym polecić film Julia&Julia. Oglądając go można zarazić się pasja jedzenia i gotowania. Dodatkowo gra w nim świetna aktorka Meryl Streep, która doskonale pokazała taką "inność" w zachowaniu Julii. Jej specyficzny sposób mówienia czy nawet chodzenia został przez aktorkę zauważony i odegrany z należyta dokładnością. Nie przypuszczałam też, że Julia Child była taka wysoka. ;). Julia Powell to zwyczajna sekretarka, która przeżywa swego rodzaju kryzys. Postanawia założyć bloga kulinarnego opartego na przepisach Julii Child. Dwie prawdziwe historie, dwie Julie i jedna pasja. Więcej szczegółów nie będę zdradzała, bo taki film trzeba obejrzeć!
oglądałam ten film jakiś czas temu i bardzo mi się spodobał:) szkoda, że jest tak mało filmów o jedzeniu:p
OdpowiedzUsuńpoproszę jedną bułeczkę<3
A ja jeszcze nie oglądałam tego filmu. Z chęcią to zmienię, bo Twój opis zdecydowanie mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc, genialne bułeczki :D
zaciekawił mnie ten film :)
OdpowiedzUsuńśniadanie wyborne :)
Mnie się Juia&Juia nie podobał, a właściwie to mnie znudził. Może po prostu nie jestem grupa docelową - ani znudzoną starsza Panią w poszukiwaniu pasji, ani 30-latką bez zainteresować. Coś dla fanów Grocholi. A scena z homarem była do straszna - no albo jemy homara i godzimy się z tym, ze go zabijamy albo go nie zabijamy -szczyt hipokryzji przez tą scenę przebijał.
OdpowiedzUsuńNo więc może ja lepiej skupie się na bułeczkach bo chyba byłam nie miła.. wrzucisz na nie przepis ? Bo wyglądają pysznie :)
Muszę przyznać, że filmu nie oglądalam.
OdpowiedzUsuńZa to bułeczki wyglądają bardzo kusząco... ;)
jakie pyszne te buleczki! *.* porywam jedna! :D nie moge sie oprzec :D
OdpowiedzUsuńa film widzialam jakis czas temu juz i mi sie osobiscie podobal! :-)
mniam ,przepysznie ! takie bułeczki to mogę zjeść <3
OdpowiedzUsuńotrębuski kupuję w Almie ,Delimie czy też w Rosmannie ;)
nie taka nowa ze mnie aparatka ;p mam już górę od kilku miesięcy, a teraz noszę separacje na dół bo za dwa będę już cała zadrutowana :D też nosisz apart? długo?
OdpowiedzUsuńdodałabyś funkcje obserwatorów na swojego bloga? ;)
Ojej, moje iminniczki, to muszę obejrzeć koniecznie! No i śniadanko pycha!
OdpowiedzUsuńA jakiej firmy kupujesz to mleczko w rossmanie, no i za ile? No i jeszcze jedno pytanie, czy producent zapewnia na opakowaniu że nie jest z genetycznie modyfikowanej soji?
ener BIO. Producent zapewnia, że soja pochodzi z kontrolowanej biologicznej uprawy, tak samo cukier trzcinowy. Cena to 5,99. Skład:woda, soja (11,2%), cukier trzcinowy, regulator kwasowości: węglan wapnia, naturalny aromat, sól morska. ;)
UsuńJa kupuje Alpro, cena 8-10 zł, kupuję takie niesłodzone, bez niczego wzbogacone wit. D i B 12, ale czasem robie po prostu sama z ekologicznej soi to wychodzi 2 zł/litr :> W Tesco też jest dobre naturalne, kosztuje 8 zł, to też czasami pijam, wszystkie opcje 100% bio i gmo-free :)
UsuńMuszę obejrzeć ten film...Ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie pierwsza klasa :D Te bułeczki wyglądają niezwykle apetycznie <3
Niesamowicie kusisz tymi bułeczkami. Zatęskniłam za drożdżowym :)
OdpowiedzUsuńA przepis na pancakes podałam u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńChcę te bułeczki:D
OdpowiedzUsuńmusisz wejść w "układ" i tam jak będzie "dodaj gadżet" to wybierasz z listy "obserwatorzy". ot, cała filozofia ;)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają te bułeczki, podasz przepis?:)
OdpowiedzUsuńcudowne buleczki :) a film świetny, tylko dobrze jest podczas jego oglądania mieć coś pod ręką do przegryzania, bo jest bardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuń